„W ciągu roku zaoszczędziłem 184 000 zł!”

Jestem hodowcą trzody chlewnej. Pochodzę z wielkopolski. Tu  znalazłem żonę, tu urodziły się moje dzieci, tu też założyłem chów tuczników. Teraz jestem właścicielem dużego stada, które karmiłem pełnoporcjową paszą. Pomaga mi córcia, która dużo bardziej garnie się do pracy ze mną przy hodowli niż syn. Takie czasy wszystko się zmienia. A skoro wspomniałem o paszy, to opowiem Wam jak zaoszczędziłem duże pieniądze.

Żeby wykarmić hodowle zazwyczaj kupowałem około 5000 ton gotowej paszy pełnoporcjowej. W 2019 roku postanowiłem zastąpić  20% tej paszy ześrutowanym, mokrym ziarnem kukurydzy zakiszonym w rękawie. Wszystko po to, aby obniżyć koszty żywienia. Córka mówiła, że czytała o tym w internecie i uważa, że  warto spróbować. Ustaliliśmy wprowadzenie zmian od początku 2020 roku. Zacząłem szukać firmy, która by mi wykonała usługi śrutowania i zakiszania w rękawach mokrej kukurydzy. Córka Ewa pokazała mi w internecie jak wygląda takie pakowanie w rękaw. Mają tam w internecie dużo filmów. Zresztą zobaczcie sami na www.agripak.pl. Mogłem popatrzeć jak wyglądają maszyny i usługa. Zanim się zdecydowałem, rozmawiałem z nimi, dopytywałem się o szczegóły i muszę powiedzieć, że wszystko szło bardzo sprawnie. Mają doświadczenia z innymi hodowcami, zajmują się tym 15 lat. Po prostu światowa firma!

Ach widzicie, zapomniałem Wam powiedzieć, że Agripak jest spod Warszawy, ale to nie robi różnicy. Oni robią usługi w całym kraju i za granicą. Do mnie to w ogóle mają „blisko”. Mamy przecież autostradę A2. Ewa zamówiła u nich śrutowanie i zakiszenie mokrego ziarna kukurydzy w rękawie śrutownikiem z prasą silosującą. Żeby zastąpić 1000 ton pełnoporcjowej suchej paszy kupiłem od sąsiada 1200 ton mokrej kukurydzy, co odpowiadało około 1/5 rocznego zużycia paszy w hodowli. Kukurydza miała 35% wilgotności. Zapłaciłem mu 500 złoty za tonę. Panowie przyjechali, ześrutowali  i spakowali w 4 dni 1200 ton ziarna. To wszystko zmieściło się w sześciu rękawach. Zacząłem to ześrutowane, mokre ziarno kukurydzy wybierać z rękawów na początku roku i dodawałem je do gotowej suchej paszy w udziale około 20%, bo tak uzgodniłem z żywieniowcem. Po pierwszym kwartale tego roku, kiedy podsumowaliśmy nakłady, okazało się, że dużo zaoszczędziliśmy!

Tak mniej więcej wyglądała kalkulacja : - ok.500 zł, to koszty zakupu tony mokrej kukurydzy, co za 1200 ton dało inwestycje 600 000 złotych, - Agripak policzył mi za śrutowanie i zakiszenie w rękawie 1200 ton mokrej kukurydzy 66 000 złotych, - dodatkowo musiałem wydać 350 000 złotych na dodatki, bo przy zamianie 20% suchej pełnoporcjowej paszy na mokrą, śrutowaną kukurydzę z rękawa, jest to konieczne. Łącznie koszty inwestycji to 1 016 000 złotych. Jak zestawicie to z kosztami zakupu suchej paszy, która kosztowałaby mnie 1 200 000, to okaże się, że zaoszczędziłem w skali roku około 184 000 złotych!!! Powiem Wam, że dzieci nauczyły mnie, że zmiany są dobre a Agripak, że Ci z Mazowsza też są w porządku.